źródło zdjęcia
Cześć. Tak jak już wspominałam w pierwszym poście “listowym”, tak mi się spodobało, że postanowiłam dodać nową listę (tak naprawdę zainspirowałam się kolejnym seansem filmu “Neon Demon”).
Ładne filmy? Czyli takie, które mają naprawdę dobre zdjęcia i kolorystykę. Oczywiście zaznaczam, że wybór jest jak najbardziej subiektywny (a to, że je wybrałam, mam nadzieję, zaciekawi Was na tyle, że je obejrzycie i przekonacie się, dlaczego stworzyłam taką listę. A jeśli to nie będzie wystarczające, dodaję opisy fabuły tych filmów). I jako że nie jestem pewna, czy mogę dodawać zdjęcia kadrów, więc do każdego filmu dodaję link do trailera na Youtube (oczywiście polecam obejrzenie wszystkich wymienionych przeze mnie dzieł w legalny sposób. Chodźcie do kina, ludzie. Kupujcie DVD. Torrenty to zło).
10. Służąca (zdj. Chung-hoon Chung)
Pewien oszust postanawia podstępem rozkochać w sobie piękną Japonkę, aby przejąć jej majątek. Aby to zrobić, umieszcza w jej najbliższym otoczeniu służącą (posłuszną naciągaczkę), która ma zaskarbić względy milionerki i stać się jej zaufaną powiernicą. Trailer.
9. Song to Song (zdj. Emmanuel Lubezki)
Historia miłosna rozgrywająca się w świecie muzycznej bohemy. BV (Ryan Gosling) i Faye (Rooney Mara) są zakochanymi w sobie marzycielami, łączy ich także pragnienie zrobienia kariery w muzycznym świecie, a ma pomóc im w tym Cook (Michael Fassbender). Trailer.
8. Dziewczyna z portretu (zdj. Danny Cohen)
Scenariusz filmu został zainspirowany życiem artystów Einara i Gerdy Wegener (w filmie granych przez Eddie’go Redmayne i Alicię Vikander), których małżeństwo (i wspólna praca) zostają poddane próbie, kiedy Einar decyduje się na operację zmiany płci, przez co zostaje jedną z pierwszych na świecie transgenderowych kobiet, Lili Elbe. Trailer.
7. The Girl from Nagasaki (zdj. Pierluigi Malavasi)
Wydaje mi się, że wystarczy powiedzieć, iż fabułę filmu oparto na operze “Madame Butterfly“. W dziele Michela Comte mieszają się ze sobą opera, balet i historia filmowa. Trailer.
6. Ona (zdj. Hoyte Van Hoytema)
Theodore (Joaquin Phoenix), samotny, wrażliwy mężczyzna, który utknął w rutynie oraz monotonii po trudnym rozstaniu poznaje kobietę i oddaje jej całe swoje serce. Niestety to najnowszy model systemu operacyjnego, sztuczna inteligencja o imieniu Samantha (głos Scarlett Johansson). Theodore odzyskuje radość życia, bo Samantha zaspokaja wszystkie jego potrzeby, nie oczekując nic w zamian. Rozumie go, motywuje do działania, interesuje się jego wszystkimi przemyśleniami. Problem pojawia się wtedy, gdy człowiek okazuje się istotą z ograniczeniami, a raczej — uczuciami. Trailer.
5. Neon Demon (zdj. Natasha Braier)
Jesse (Elle Fanning) przyjeżdża do LA aby rozpocząć karierę modelki. Błyskawiczny sukces, młodość i uroda, wzbudza zazdrość i zawiść u koleżanek po fachu. Część z nich jest na tyle zdesperowana, że użyją wszelkich niezbędnych środków, aby ukraść jej piękno. Trailer.
4. Zwierzęta nocy (zdj. Seamus McGarvey)
Susan Morrow (Amy Adams) jest właścicielką galerii w Los Angeles, która prowadzi (pozornie) idealne życie u boku równie idealnego męża (Armie Hammer). Pewnego dnia Susan otrzymuje manuskrypt powieści od byłego męża Edwarda (Jake Gyllenhaal), którego zostawiła przed 20 laty. Trailer.
3. Wyśnione miłości (zdj. Stéphanie Anne Weber Biron)
Francis (Xavier Dolan) i Marie (Monia Chokri) są przyjaciółmi. Podczas jednej z imprez spotykają Nicolasa (Niels Schneider), który właśnie przyjechał do Montrealu. Zaprzyjaźniają się z nim, a z czasem ulegają fascynacji chłopakiem, która przeradza się w psychologiczną grę. Trailer.
2. Samotny mężczyzna (zdj. Eduard Grau)
Wykładowca literatury George (Colin Firth), od roku przeżywa śmierć swojego partnera (Matthew Goody), z którym przeżył szesnaście lat. Film ukazuje jeden dzień z jego życia, począwszy od obudzenia się, poprzez pracę i rozmowy z przyjaciółmi, aż do późnych godzin nocnych. Trailer.
1.Makbet (zdj. Adam Arkapaw)
Co jak co, ale fabuły tego filmu znają prawie wszyscy (taką mam nadzieję. Jeśli nie — zawsze jest pora, żeby zapoznać się z tym dramatem Szekspira!). Trailer.
oh how Shakespeare would have loved cinema! 